Krytyczne myślenie – jak nie wpaść w pułapkę negatywnego nastawienia?
Dziś zabiorę Cię na wycieczkę po dwóch światach.
Jeden to obsrana rzeczywistość (dosłownie i w przenośni), drugi – perspektywa, która pozwala wyjść z każdej sytuacji z podniesioną głową.
Wejdźmy w ten pierwszy świat.
Masz w domu jelitówkę. Jedno dziecko płacze, drugie właśnie dostało swoją porcję „atrakcji”, a Ciebie boli brzuch. Do tego deadline na projekt unijny, który MUSI zostać złożony do 23:59.
I co myślisz?
„Co za obsrany dzień” – pasuje idealnie, prawda?
„Jelitówka, wnioski, płaczące dzieci – życie mnie nienawidzi.”
„Nie ogarniam, mam dość, chcę na Majorkę.”
I teraz drugi świat.
Masz w domu jelitówkę. Ale wiesz co? Mimo wszystko udało Ci się napisać dwa projekty, które mogą przynieść ogromne dofinansowanie.
Dzieci są chore, ale są w domu, są bezpieczne, mają mamę, która się nimi zajmuje.
To był ciężki dzień, ale mimo wszystko dałaś radę.
To jest właśnie krytyczne myślenie. Nie to, że „nie widzę problemów”, ale to, że widzę je w pełnym obrazie – ze wszystkim, co za sobą niosą.
Co to właściwie jest krytyczne myślenie?
Nie, to nie oznacza narzekania na wszystko i wszystkich.
To nie oznacza pesymizmu i czarnowidztwa.
Krytyczne myślenie to umiejętność analizy rzeczywistości bez popadania w skrajne emocje.
Nie chodzi o to, żeby mówić „jest super”, kiedy nie jest.
Nie chodzi o to, żeby na siłę szukać pozytywów tam, gdzie ich nie ma.
Chodzi o to, żeby nie wpaść w pułapkę negatywnego nastawienia, które zamyka nam drogę do rozwiązania.
To jak patrzenie na deszcz:
Jedna osoba powie: „Okropna pogoda, zmoknę, nic mi się nie chce.”
Druga osoba powie: „Ziemia dostanie wodę, rośliny będą rosły, zrobi się zielono.”
Obie osoby mówią prawdę. Ale tylko jedna z nich widzi pełny obraz.
Dlaczego tak często wpadajmy w pułapkę negatywnego myślenia?
Bo nasz mózg lubi dramaty.
Bo łatwiej zauważyć, co poszło nie tak, niż co poszło dobrze.
Bo mamy tendencję do umniejszania własnych sukcesów.
Przykład?
Student zdaje egzamin i mówi: „O rany, ledwo zdałem.”
A mógłby powiedzieć: „Kurczę, pierwszy raz zdałem egzamin zawodowy, to jest mój sukces!”
A teraz co z Tobą?
Czy kiedy kończysz dzień, widzisz, co Ci się udało?
Czy tylko wyliczasz, co poszło nie tak?
Krytyczne myślenie pomaga złapać dystans – do siebie, do sytuacji, do życia.
Jak nauczyć się myśleć bardziej konstruktywnie?
Kiedy łapiesz się na narzekaniu – zatrzymaj się i zapytaj:
Czy to naprawdę cała prawda, czy tylko część obrazu?
Co poszło dobrze w tej sytuacji?
Czy to, co się stało, ma też jakieś dobre strony?
Przykłady:
„Nie zdałam egzaminu, jestem beznadziejna.”
„Nie zdałam, ale wiem, co było trudne i lepiej się przygotuję następnym razem.”
„Mam za dużo pracy, nie ogarniam.”
„Mam dużo pracy, bo jestem potrzebna i rozwijam swoje kompetencje.”
„Jestem zmęczona, wszystko mnie wkurza.”
„To był ciężki dzień, ale zrobiłam tyle, ile mogłam, i to już jest sukces.”
Krytyczne myślenie w codziennym życiu – jak zmienić perspektywę?
Przykład 1: Jelita, deadline i rzeczywistość
„Obs*rany dzień.”
„Napisałam dwa projekty mimo trudnych warunków. To jest MOC.”
Przykład 2: Pogoda
„Pada, zimno, nienawidzę tej aury.”
„Dzięki temu deszczowi wiosną wszystko będzie pięknie rosło.”
Przykład 3: Praca
„Kolejne zadanie do zrobienia, nie wyrabiam.”
„To znak, że jestem kompetentna, skoro mam tyle rzeczy do ogarnięcia.”
I teraz pytanie – jak Ty patrzysz na swoje życie?
PODSUMOWANIE – Jak myśleć krytycznie, ale konstruktywnie?
Analizuj sytuację całościowo – nie tylko przez pryzmat negatywów.
Zadaj sobie pytanie: Czy to naprawdę jest takie złe, jak mi się wydaje?
Szanuj swoje wysiłki – nawet jeśli nie wszystko idzie idealnie.
Daj sobie prawo do zmęczenia, ale nie pozwól, żeby negatywne myślenie stało się nawykiem.
Bo wiesz co? Nawet jeśli dzień był ciężki, to wciąż był to dzień, który coś Ci dał.
Chcesz popracować nad swoim nastawieniem? Masz tendencję do negatywnego myślenia i chcesz to zmienić?
Zapraszam na coaching i doradztwo w zakresie rozwoju osobistego – nauczysz się, jak patrzeć na życie szerzej i z większym dystansem.
Nie to, że „nie widzę problemów”, ale to, że widzę je w pełnym obrazie – ze wszystkim, co za sobą niosą.
Subscribe To The Newsletter
Subscribe to get all my latest articles and tips delivered to your inbox directly.